Rząd postanowił zlikwidować lukę prawną, która umożliwia uniknięcie zatrzymania uprawnień do kierowania samochodem na okres trzech miesięcy po przekroczeniu prędkości w terenie zabudowanym o 50 km/h. Do tej pory w takiej sytuacji jeżeli ktoś nie miał prawa jazdy przy sobie groził mandat, punkty karne oraz grzywna za brak posiadania przy sobie uprawnień do prowadzenia pojazdu, natomiast dokument nie został zatrzymany, dzięki czemu można było dalej jeździć samochodem.
Aktualnie decyzja jest wydawana na podstawie informacji o zatrzymanym dokumencie, w nowym roku starosta wyda decyzję na podstawie informacji od policji o przekroczeniu prędkości.
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.